o koncepcji dualistycznej nanoenergi prof. Bishopa

Kaziu

Witam przede wszystkim. Very Happy

Jakoż że widzę, iż forum ów odwiedzają niebagatelne umysły chciałbym poruszyć od dawna frapująca mnie kwestię. Przedstawił ją prof. dr. rehabilitowany Mike Bishop 06.06.06r w Oksfordzie. Swym nietuzinkowym wykładem z uporem przekonywał słuchaczy o tym iż ze wszech miar możliwe jest, aby przed wielki big bangiem istaniał coś, anieżeli sama energia Q, jak dotąd okreliali ją wilcy tego świata. Per primo de facto na potwierdzenie swej tezy przywołal wzór, który wyprowadził z, tak wszystkim nam znanego, trójkąta (powiedział, że wszystko to zawdzięcza jago nauczycielce fizyki- niejakiemu Bomblowi). Wzór ów prezentuje się tak c=gh+*y-23/67. Każdt musi przynać, że ten wzór jest wysoce przekonywujący, bowiem nie trzyma się tylko stricte iloczynu czasu i powierzchni. Reasumując prof. Bishop przedstawił nam teorii kontrowersyjna, ale i prawdopodobną. Wówczas to ja (albowiem byłem na tamtym wykładzie) zapytałem "jakże więc psor nazwał ó[/url] energię, ktora była przed big bangiem". On mi na to hardo rzekł-" Cóż, widzisz nie była to zwykłą energią, miała podłoże dualistyczne, a i zachowywała odczyn kwaśny (tu dziekuje mrs. W), za to, ze pozyczyła mi jesden pasek na uzytek mego eksperymentu), takze jest to cos w rodzaju nanoenergii. Ów energie nazwałem "big V""
Tak mi powiedział i twierdził uparcie, ze przed chosem z greckiej mitologii, przed wielkim wybuchem, ktory empirycznie i paradoksalnie zaczał powiekszac wszechswiat, istaniała osoba, nie bóg, ale Nadbóg- Wielki V.

Co sądzicie o tej, naukowo popartej teorii?

PS: A teraz wracam, bo mi chcą zrobic zamach stanu w moim Burkinafaso. Shocked

Aniuś :)

eee... to my może jednak o tych tuszach porozmawiajmy Laughing

P.S.(O co chodzi z tym Wielkim Valdim???)

Kaziu

Aniuś :)

Ależ Kaziu nie bądź taki nikomu nie powiem!! Razz

(Tak wogole to nieladnie cos przede mna ukrywać, tymbardziej że nie chcesz isc ze mna na kurs tańca wymigując sie tak banalną sprawą jak dziura w brzuchu, naprawde Rolling Eyes

)

A wlaśnie o tuszu, widziałes jak jest podpisany wątek? Very Happy

planstons

Zaprawdę, to prawdą jest i prawdą pozostanie na wieki, że najpierw był Wileki V a dopiero potem Chaos! A swoją drogą widać Kaziu, że Cię na ostaniej ynformatyce(że tak powiem:) ) nie było bo byś wiedział wtedy, że inaczej się wzory matematyczne zapisuje, przy pomocy specjalistycznego, rzekłbym nawet profesionalnego i specjalnie do tego stworzeonego programu, który oczywiście nie współpracuje w Łordem jak należy ale jak wiadomo on jest tak profesjonalny i specjalistyczny, że to tak ma być... Smile

A co do tuszy...najbardziej lubię czarny... ale i khaki nie pogardze:)

Kaziu

Tedeward

Atoli racji w swych słowach nie zawarliście. Aczkolwiek nie wystawia to opinii o wysokości waszego I Ku. Moim zupełnie nieskromnym zdaniem, tusz do rzęs powinien być produkowany jeno w kolorze podgniłych ziemniaków, bądź w ostateczności/przypływie desperacji (niepotrzebne poddać mimowolnemu skreśleniu) różowym.

Abstrahując już od tematu tuszy, dziura w brzuchu przeca uniemożliwoa wszelakie bytowanie pośród społeczeństwa. Wszak uszkodzeniu ulegają wtedy wszystkie organella odpowiedzialne za procesy myślowe tj. żołądek, jelito grube i dwunastnica.

planstons

Rzeczywiście, dziura w brzuchu jest całkiem fajna w pewnych okolicznościach , choć czasem takowa nie jest. No i jest jeszcze tkanka, niezwykle ważna trzeba dodać, a zwie się ona miditiotiaksochloratycznoauksydacyjnopolipeptyczna, która również może ulec uszkodzeniu i tym samym doprowadzić do...wielu róznych rzeczy, dość nieprzyjemnych raczej. A wracając do tuszy, to podgniłe ziemniaki są nice , szcególnie jak się je zmiesza z różowym albo perkalikowym, daje to niesamowity efek tzw. Rzęs Braty Pity. Nie pytajcie co to jest Brata Pita, bo nikt wśród śmiertelnych nie jest w stanie pojąć, ba nwet nikt wśród bogów, jedynie Wielki V! Tak właśnie, jedynie On.

David

Rzeczywiście genialna teoria, naprawdę taka zagadkowa.
...aczkolwiek niemogę jej pojąć, jak widać nie przeznaczone jest to dla (nie)zwykłych śmiertelników. Co do tuszy, różnie, ja najbardziej preferuję chyba czarny, ale są jeszcze inne ciekawe tusze. Przykładowo, tusza z dzika, noo bardzo smaczna, polecam.
Owa jakże zakręcona strona interesująca, dopracować tylko trzeba trochę(oprawa graficzna) i będzie lux.
Pzdr4all.

Cytując Wadlemara Wspaniałego
"Dowidzenia i miłego weekendu życze"

Kasia

zapomnialam o numerze gg:4240069

pozdrawiam...pa

Gość

nalesniki góra....he he z migdałami....

Kasia

ten gosc to ja....

Basia

nie prawda naleśniki najlepsze z czekoladą...poza tym szczerze mówiąc te z karmelem mi nie podeszły. Chocolate rullezz

Kasia

aaa za to ta bita smietana.....hehe

Kaziu

Drogie Panie, ale mieliśmy tu rozmwiać o dualistycznej koncepcji nanoenergi, i jaki ona ma wpływa na sposób w jaki odbieramy świat. Very Happy