O tym jak wygląda ogórek na plecach i tym podobne

David

Otóż bo krótkich aczkolwiek wnikliwych informacjach dochodzę do wniosku, żę temat ogórka naprawdę można rozwijać w nieskończonośc.
Przykładowo np: może być taką alegorią metafory ucznia który nie oddał pracy na czas i wierzga jak ten ogórek na plecach i nie wie co robić.
Ja myśle, że to właśnie jeden z trafniejszych przykładów i wydaje mi się, że gdyby spytać Waldeigo czy widział ogórka na plecach bez wahania powiedział by "tak"...
A wy macie jakieś inne pomysły co do warzyw:P?

Olguś

prosze się warzywek nie czepiać

Kaziu

Ja tu proponuję zrobić chwilę ciszy dla tragicznie dziś zmarłego Bogdana. R.I.P Bogdan, nasz przyjacielu....

'spieszmy się macać słonie, tak szybko odchodzą'

js;)

Tragicznie zmarlego Bogdana?? A kto to??

Basia

słoń z sali 71...ryczał i miał dziwne oczy a jeg trąba była nieestetycznie zgrubiała Cool

David

tak tak....lepiej sie przyznajcie co wy mu z tą trąbą robiłyście...biedak...uczcijmy go minutą ciszy tak jak powiedział to towarzysz kaziu

"spieszmy sie macać słonie, tak szybko odchodzą"

Aniuś :)

Pomińmy temat Bogdana. Mówili że to przez mnie się zabił.

Kaziu

Po części przez Ciebie, a po częsci przez inne dziewczyny, które go macały. To jest też wina klasy bo nie zareagowała.

Aniuś :)

Jak to rozmawialiśmy z planstonsem :

ciagle mysle o samobojstwie bogdana

ja tez...to nie daje mi spokoju
dotad trzesa mi sie rece
mam jakies stany lekowe
wydaje mi sie ze widze cien jego traby na sciane...ze słysze jego radosne ryczenie i...ach! to takie smutne

ja ciągle widze tą jego podnesioną trąbe..
mam dokladnie to samo

tak, takiej traby sie nie da zapomniec

udało mi się idealnie zgiąć kartkę na pół

Tedeward

Bryłka

Nie boisz się?! [matematyki]

Kaziu

Gosia

Myślę, ze śmierć Bogdana to nie jest wina dziewczyn.... w końcu to Wy rzucaliście nim w Dziewczynyny !! a i jeszcze kto dał mu identyfikator, żeby miałsię na czym powiesić ?? no kto?? może dziewczyny??

Kaziu

To Wy go zmacałyście! TO Wasza wina!^^
Co do identyfikatora to sam sobie zabrał, był już tak załamany...

pisze te słowa, ze łzami w oczach.

*~O~L~A~*

jakże ciesze sie że nie było mnie przy tym.... pewnie siedziałabym teraz w końcie pokoju przykryta kocem i cicho płakała.... biedny Bogdan żałuje tylko jednego.... nie zdarzyłam go poznac....;[