o romanizacji

*~O~L~A~*

kaziu taka mikstura to nie nowosć... sama stosuje taka juz od wielu lat.... bo tak naprawde to ja nie mam 16 ale 160....lat:]

Gosia

a to widać było od razu ;p

David

Gosia

powiedz nam coś jeszcze... ja chetnie poczytam takie historyjki ;p

David

Tutenchamon zawsze przejawiał zdolności przywódcze i organizacyjne. Gdy budowaliśmy piramidki(takie maleństwa,podstawa 2mx2m, wysokość jakieś 3 metry) on zawsze leń leżał pod palmą i dyrygował wszystkimi. Miecio Fogg w końcu się oburzył i postanowił, że nie zamierza zostać niewolnikiem a piosenkarzem - i tak napisał pare hitów dla paru pokoleń.
Ja zazwyczaj mało robiłem, obserwowałem sobie, ogólnie byłem szarą eminencją bandy, ale właśnie to pozwoliło mi przetrwać, nie wyróżniałem się. A co do podstawówki(1997-2003), gimnazjum(2003-2006) i liceum(2006 i dalej) postanowiłem je zdać dla dobra nauki by porównać systemy szkolnictwa na przełomie wieków. Jak narazie dochodzę do wniosku, że dzięki nie jakiemu Romanowi G. jesteśmy bliscy średniowieczu

Gosia

mów dalej

David

David

...no dobra będe. A więc skończyłem na tym, że Tutenchamon był wredny i ciągle się rządził a Miecio postanowił mu utrzeć nosa i zostać gwiazdą? Racja, w końcu niestety Tu-ten-cham(jak to mówili na niego zaczepnie koledzy) zmarł. A niech ma cholera, Mietek tylko coś mu tam zaśpiewał tak na odwal sie( to było chyba "pamiętam twoje oczy") i heja w bandaże go i do piramidy...tak się skończyła nasza przyjaźń..ehh...pamiętam, że krople spływały mi po twarzy na pogrzebie...było cholernie gorąco.

Olguś

oto są skutki upadku na głowe....

David